-
10.:
-
urodowapasjonatka:
-
To Ja Justiness:
Który to już z kolei w moim życiu? Chyba najstarsi górale tego nawet nie wiedzą, a tym bardziej ja. Ostatnimi czasy mam wrażenie, że tydzień nie ma już dni, miesiąc nie ma już tygodni, itp. Odnajduję się w czasie poprzez przywoływanie konkretnych sytuacji, nie pamiętam ubiegłotygodniowego wtorku czy czwartku. Dzieje się tak dużo, że żadna kolejna kłoda rzucana przez los pod nogi nie jest mi przeszkodą nie do pokonania. A nogi mam już przez los ochrzczone i obdarzone pięknymi fioletowo-zielonymi siniakami. Kiedyś się pochwalę historią która sprawia, że jak patrzę na nie to czuje się jakbym znowu miała 12 lat. Wtedy to było życie... gumy Turbo, oranżada z woreczka, zbieranie karteczek, kuku-ruku, baza na drzewie za blokiem, a największym wydarzeniem technologicznym był domofon który zwalniał nas od darcia pyska pod balkonem. Jestem z każdym rokiem coraz bardziej sentymentalna, bo ostatnio robie sobie takie wycieczki w przeszłość i nie mogę nadziwić się jak na przestrzeni naprawde krótkiego okresu czasu wszystko się zmieniło. Ludzie się zmienili, priorytety się zmieniły, klimat się zmienił. Chyba z tego wszystkiego kupie sobie dzisiaj ciełego loda...

-
MorowaDziewczyna: Taaaa....mam tak samo...zwłaszcza ostatnio gdy moje dziecko zrobiło wielkie oczy na widok kasety magnetofonowej ;-)
-
NieAnonimowa: @MorowaDziewczyna: eh... i to przewijanie jej ołówkiem.. :D
-
Obywatelka Świata - : Powiem szczerze nie wiem kiedy minęło te 17 dni marca a zaraz będzie koniec miesiąca potrzebuję urlopu mam wszystko i wszystkich dość niekompetencji ludzi oraz mojego zmęczenia.
Aktualny stan rzeczy, termometrów i ilości wkładanego na siebie ubrania jest idealną zapchaj-dziurą blogową w poniedziałek po 12stej gdy ledwo dobudzone rano szare komórki już dopraszają się o przerwę...
Można sobie bezkarnie ponarzekać i pojojczeć, szybko znajdują się kompani do wspólnego jęku, a każdy z teorią "sorry, taki klimat" zostaje wystawiony za drzwi... niech marznie dopóki mu głupoty z głowy nie wyjdą. Lubić zimę; phi, też mi wymysł?
Te ciuchy...
To skrobanie...
Ta jazda po lodzie...
To nic, że wczoraj było tak sielsko, biało i bajkowo. Dziś jest poniedziałek i dziś zimowy terroryzm, walka o życie za kółkiem i wszystko co białe - robi mi źle!
Zima? Nope nope nope!
Można sobie bezkarnie ponarzekać i pojojczeć, szybko znajdują się kompani do wspólnego jęku, a każdy z teorią "sorry, taki klimat" zostaje wystawiony za drzwi... niech marznie dopóki mu głupoty z głowy nie wyjdą. Lubić zimę; phi, też mi wymysł?
Te ciuchy...
To skrobanie...
Ta jazda po lodzie...
To nic, że wczoraj było tak sielsko, biało i bajkowo. Dziś jest poniedziałek i dziś zimowy terroryzm, walka o życie za kółkiem i wszystko co białe - robi mi źle!
Zima? Nope nope nope!
-
Cookies: Jak ja już bym chciała czerwie! No...kwiecień przynajmniej! :D
-
Humraa: a ja siedze otulona kocykiem i popijam herbatkę :D
-
anomalja: Kocham zimę, mróz, padający śnieg :D Ale to pewnie dlatego że nie jeżdżę samochodem :D Ciepła kurtka, ocieplane buty, szalisko, czapa i padający śnieg <3
Roztargać z rana swoje ukochane spodnie podczas wciskania się w nie na siłę, "bo napewno skurczyły się w praniu"... na dodatek w poniedziałek... czy może być coś bardziej demotywującego?


-
gustosuerte: ou gasz ,,, to na pewno wina pralki !!!
-
NieAnonimowa: @gustosuerte: tak tak, z pewnością :P
-
kiczowato: Haha lepiej z rana bić się o pościel w lidlu i w nagrodę wygranej kupić syrop do kawy :D ale tym samym możesz sobie kupić nowe bo są teraz niezbędne:D
To absolutny, wszech obezwładniający, nieskrępowany luz...
Dres - www.martofchina.com/light-grey-hoodies-with-pant…
I robienie sobie dobrze w każdej postaci!
W opozycji stoi jednak coś przerażającego...
Dzień którego imienia nie warto wymawiać, bo zostawia po sobie jedynie niesmak...

*Bry wszystkim!*
Dres - www.martofchina.com/light-grey-hoodies-with-pant…
I robienie sobie dobrze w każdej postaci!
W opozycji stoi jednak coś przerażającego...
Dzień którego imienia nie warto wymawiać, bo zostawia po sobie jedynie niesmak...

*Bry wszystkim!*
-
Sombra: Nie znoszę niedziel przez poniedziałki.
-
Madam_Sate: z leksza oszukany ten dres, tzn. spodnie dopasowane, ale i tak wypaśny :D Poniedziałek poniedziałek poniedziałek!!
-
testowanie czas start:): a ja kocham poniedziałek po 12godzinach niedzielnego zapierdzieliska :) błogie lenistwo jest *BOSKIE* niezależnie w jaki dzień tygodnia wypada:) P.S Dres boski
Oglądasz 1-5 z 5