#eah #my little pony #byul #teayang #ever after high #zdjęcia #fejk #barbie #miley fake #gremlin #lalka #dal #lalki #monster high #buty #kupa #pullip #mh #isul #moda #mlp #miley
Co u was bo u mnje ok dostałam dziś szustki plus!!!!!!
a moia kolerzanka jeden minus hahahahhaha debilka!!!
Wslasnie siem opsrałam w szkolle i ryczałam : ((((
Bo miałam srycze : (((
Zwaliłam siem na kszesło na lekcji jestem w kturejs klasie i bede mieć o to milion pytanek ;****
I nie zalorze ask bo bojem siem rze za bardzo siem wyfejmie : (((
I jusz bendem za fame : (((
I nie mósita mi dawać kom hyba rze dacie to spoko tym mniej kom tym lepiej rzart!! Lóbie pozytywne kom!!! Np ot moich gremlinkuf ;***
*uwaga*
Ktos mi napisal rze sien przedstawialam jako kilka osup ale myli mnie z gremlinlandiom : (((( pszykro mi : (((
Wlasnie siem sprykalam po jajecznixy i to wonham : ))))
-
gość:
-
gość:
-
gość:
#fejk #szerzy się chamstwo #fejm #nowa moda
JaNaPewnoBędę: Ask.fm... Lajki i pytania.. Ludzie czują się lepiej jak będzie ich więcej?
-
sałatka95: Racja!:*
-
stop fejk: masz złe zdjęcie z karteczką. Real konto to BEZ 1!
-
gorzkaa xd: www.facebook.com/profile.php… następne fake ..
-
gość: как с ней можно пообщаться?
Link: www.kciuk.pl/Zakrecone-kaczuszki-a52966
Postanowiłem założyć tego minibloga głównie do promocji swojego głównego bloga który znajduje się
pod adresem obama.cba.pl/ .
Ostatnio pojawiła się informacja według której O.S.T.R. nie żyje był to marny fejk który niestety ludzie chwycili chociaż nie wiem czemu, był tak słaby że tylko głupia blondynka mogła by w niego uwierzyć a jednak;/
3majcie się
obama
-
king of:: a skąd ta plota była wypuszczona?
Off - to nic innego jak jednota atakująca składająca się z toporników, lekkiej jazdy (LK), łuczników na koniach, taranów, katapult
Def - jednostka broniąca w skład której wrzucam mieczników, pikinierów, łuczników i ciężką kawalerie (CK)
Fejk - z ang. fake - fałszywy, podróbka - czyli oszukujemy przeciwnika który myśli że idzie na niego pełny atak a w rzeczywistości wysyłam np 60 zwiadowców + 1 taran (konieczny jest jesdnostka która zwolni nam czas dojścia czyli taran lub katapulta tal jak w prawdziwym ofie)
Wyślę ze większość wie o co chodzi ale chciałem troszeczkę przypomnieć koleżance spod spodu

-
3432254543543: Pff... Sam jesteś koleżanka spod spodu! Ale i tak dzięki -.-
-
slavvoj: przypomniałaś sobie troche? ;)
-
3432254543543: Tiaa ;] Jak to wspaniale miły "śląsk" mnie bronił, że wcale nie muszę tego wiedzieć (a wiedziałam) ;]
-
gość: brzydka
-
ja: Zajebiscie ładna jest a nie ładna szkoda tylko że połowa Polek zazdrości jej takiego wyglądu !!!!
-
gość: Ile ma lat ? 13 ?! xD bardzo chcę wiedzieć! ;]

-
gość: tez juz widzialem te fotki :/
-
gość: Zal tych pustakow co kopiuja fotki
-
gość: witam mam pytanie. czy mozna sie z toba skontaktowac inaczej niz za posrednictwem tego bloga? gg lub email, cokolwiek. bylabym wdzieczna za kontakt
-
xxxtusiaxxx: Czy mi się wydaje czy to kolejny fejk http://emogiirl.mixer.pl/
-
STOP FEJKOM!: To na mixerze raczej fejk, niestety nie wiem jak się nazywa prawdziwa dziewczyna, ale nawet widać, że niektóre zdjecia (to z kartką i z ręką) są marnie przerabiane <lol> Zresztą na mixerze większość to fejki, jest ich tam bardzo dużo ;]
-
aniaphoto: bardzo ladna ta modelka
BK: Bo pole ora.
* HerSz: Ty miałeś siedzieć z Patrycją!
BK: Chyba pana poje... !
HerSz: Coś Ty powiedział?!
* MM: Jakie lektury nawiązują do biblii?
* BK: "Świniopas".
* MM: Symbolem czego jest liść figowy?
PL: Bielizny.
* MM: Siadaj tam, do pierwszej ławki!
BK: Tam Śmierdzi! Fuuj!
MM: To się trzeba myć!
* MM: Napisałeś już temat lekcji?
BK: No a nie?
MM: Nie rozmawiasz z koleżanką!
-
gość: małoooo :P
-
gość: nooo a co z "pani magister"
*IS: I tam Napoleon przebywał jako Niemiec.
*IS: Napoleona w Rosji pokonała zima.
*MM: Lecz Wałęsa urodził się...
BK: Widać!
*4 września
JH: Ja chce wakacje!
*MM: Odmiana wyrazu "czarnolas". Komu czemu przyglądam się? Czarnemu lasowi.
JH: Biernik piernik
MM: Wołacz - O! Ty czarnolesie!
JH: My nie umiemy odmieniowywać.
*MM: Cy warto było przeczytowywać Syzyfowe prace?
*MM: Teraz sprawdzę szanowną obecność.
*MM: Ale ja nie jestem wróżką!
*MM: Tak, minusik to kreseczka.
*MM: Zwierzaczki w zoo, uspokójcie sie.
*IW: W sklepie było 10 zapałków.
*MM: Przez niektórych jest tutaj wolna twórczość uprawiana.
*MM: Zapiszcie sobie teraz w ocenach swoje tabelki.
*MM: A zaorałeś już pole?
*MM: W buszu nie jesteśmy, ani w zoo też nie!
*MM: Ma ktoś coś czerwonego?
ŁK: Ja mam.
MM: Łukasz to rzuć, albo nie, bo mi oko wybijesz.
*MM: Szymonku, co to za zeszyt?
SB: A4 i pół.
*MM: On jest zażenowany...on...ten...
*MM: Ja was zaraz wyrzucę, a później wyciągniemy karteczki!
*MM: Umyj ręce jak chcesz dotykać jej włosów.
*MM: Wakacje wielkimi krokami nadchodzą i jest to słyszalne.
*MM: Obudź się chłopie i pisz te wyrazy!
*MM: Z czym nam się kojarzy cygan? Co on robi?
BK: Cygani!
MM: Nie cygani, tylko kradnie jeśli już, bo to by było masło maślane. Nie wszyscy cyganie kłamią i kradną, proszę państwa.
BK: No ni, ino żebrają!
*MM: Jakie są w tym tekście elementy fantastyczne?
BK: Traktur!
*MM: No to pan Łukasz czyta zadanie... (przeczytał) ... Bardzo dobrze zadanie zrobione, ale przeczytaj jeszcze raz bo nie słyszę wyrazów, które wypowiadasz.
*Ktoś1: Łeb mnie boli.
Ktoś2: To se weź Apap.
BK: Ibum, ibum... !
MM: Wystarczy już na dzisiaj tej waszej medycyny.
*MM: Jak redagowaliście przemówienie Antygony?
SB: Szybko i na przerwie.
*MM: To, że pan sobie robi wycieczki kultu...ee.. turystyczne, to mnie to nic nie interesuje.
*MM: Następna Gwiazda... Albo gwiazdeczka.
JH: Albo gwiazdunia!
JB: Jaooo
MM: Co ty to mówisz?
JB: Jaooo
MM: A co to oznacza?
JB: Okrzyk radości!
*SB: Pani się nie umi targować!
MM: Nie umi ??
SB: Noo
MM: Ja się nie umie targować!
Ja się tu targuje z Wami od miesięcy CHOPIE!
JH: On jest przerąbany !
*MM:Co wy macie do matury?
JB: Modlimy się za nich!
MM; I co?
JB: I nie zdali.
*MM: Znasz Goczałkowice?
BK: ZNOM
MM: Znosz?
BK: Ja...
*MM: Pan Arek się nudzi to nam powie wiersz.
AM: Jaki wiersz?
MM: Fragment Hamleta!
AM: Aaa to!
MM: Znowu nowy zeszyt?
AM: Tamten się skończył.
MM: Gdzie jest? W piecu?
*GL: Dzieło jest zawsze dziełem...
*MM: Szanowna młodzież musi napisać to szanowne wypracowanie.
*MM: Otwieram już koniec waszego zeszytu.. ee... waszego dziennika.
*MM: ... proszę państwa, Zbigniew Herbet ...
*MM: Zadowolony po pieronie!
*MM: Masz jakiś problem w dzienniku?
*MM: Pan będzie pytany koło poniedziałku...
JB: To niedziela!
MM: Nie, to wtorek!
*MM: pana Piotra zapytam z tego w poniedziałek!
PL: Tak szybko! Ja muszę po babciach jeździć...
MM; Powiedz babci, ze Cię nauczy ! ...
*MM: Bez korepetycji.
JH: Spoko
MM: "Spoko" to wiesz... Te wasze slogary gwarowe!
*BK: No...
MM: Ty nie umiesz mówić "tak"?
Bk: No...
*SB:Co tutaj pisze?
MM:Co tutaj jest napisane znaczy się...
SB: Prosiaczek!
*MM:Łukasz, proszę do strony Ty, stolik też!
*BK: Jo ni mom!
MM: Skąd ty znasz taką gware?
BK: Jo ni mom, to ni gwora!
*MM: Spowiadam się z tego 3 razy w tygodniu, że Cię męcze... No nie spowiadam się,że Cie nie mecze...
*MM: Taka ocena! Ale porażka!
WW: Ale obciach!
*MM: Jaka ocena, Bartek koło kogo siedziałeś!
BK: 3! ...
*PL: Zrobi pani 4 z tego?
MM: Jak ja Cię zaraz zrobię synek! ...
*I.SZ: Kiedy się zaczęła II wojna światowa?
BK: No... ten.. w ten no... w tysiąc... trzydziestym dziewiatym!
I.Sz: Dokładnie?
BK: No... ten no... ten...
Ktoś: 1 września.
BK: No wiedziołech!
I.Sz: Przestań jeść!
BK: Jo ni jem!
I.Sz: To co masz w ustach?
BK: Długopis!
I.Sz: to go łaskawie wyjmij.
*MM: Kto tu jest w zoo? Bo ktoś tutaj naśladuje konkretne
zwierzątka, co nie bardzo mi się podoba.
*I.Sz: Na całe życie są takie przeżycia!
*I.Sz: Nie pstrykaj, tylko słuchaj co mówi Patrycja.
*MM: Jak podchodzili więźniowie do swoich, jakbyście to dziś
powiedzieli, "ziomków"?
*MM: Jeszcze czyiś dziadkowie mieli problem z hitlerowcami?
AO: Moją babcie wzięli do ugotowania.
BK: Zeżarli!
MM: Chyba było średnio zadowolona, że musiała gotować niemcom.
*I.Sz: Nie, zamknij sę na klamkę!
*I.Sz: ... no i straszono się nawzajem ...
BK: ... jabolami!
*I.SZ: Czym się różni zimna wojna od goracej?
DD: Bo w zimnej ciepło było.
*I.Sz: ... kobietom w Ałszfic obicnano włosy ...
BK: No i se niemcy robili z bydła zęby!
*I.Sz rysuje na tablicy kontur Niemiec.
SB: To wygląda jak kwadrat a nie Niemcy.
I.SZ: Jak to jest kwadrat, to ja jestem biskup.
SB: Szczęść Boże!
*I.Sz: Gdzie odbył się proces zbrodniarzy niemieckich?
BK: Na stosie!
*I.Sz: Proces norynberski dotyczył osądzenia i skazania...
BK: Kizi Mizi!
*I.Sz: Od zbombardowania tego miasta zaczęła się wojna...
BK: Gniezno!
I.Sz: Nie. To był Wieluń.
BK: Aaaa Wiluń!
*I.Sz: A teraz zadam Wam inne pytanie, zupełnie z innej beczki,
ale dotyczy ono...
BK: Tej beczki!
*I.Sz: Uważaj na lekcji!
GL: Jak mam uważać żeby pani uważała, że ja uważam?
*I.Sz: Zajmij się pracą. Gdzie masz długopis?
*JB: To będzie na ocenę?
MM: A co droga Jolanto? Kwiatuszki mam wam w dzienniku narysować?
*MM: Przestańcie, a zacznijcie myśleć, bo przestaje mi się to podobać.
*MM: Na teście mamy cztery odpowiedzi do wyboru - od A do Zet...
*MM: nie wybrzydzaj, tylko pisaj!
*MM: nie zaglądamy do notatek, tylko do głowy.
*MM: NARPIEF oddam kartkówki z "Hamleta"...
JB: Jaooo!
MM: Nie "Joł" tylko kartkówki z "Hamleta".
JB: Ja nie powiedziałam "Joł" tylko "Jaooo".
MM: Joluś, może za chwilkę dodasz "joł ziom"?
*MM: Jolu, proszę nie robić tłumu.
*MM: Ja nie zamierzam mieszkać w dzungli! Chcesz to się przenieś
do dżungli i tam sobie zamieszkaj.
*JB: Od czwartku jest weekend majowy?
MM: Tak.
JB: Ale jaja!
MM: Nie wiem czy jaja, ale łikend majowy tak.
*JB: Ale mi sie chciało spać na egzaminie!
MM: Mówiłam żeby sie wyspać gwiazdy? Co ja mówiłam?!
WW: Chyba srać!
MM: Wojtusiu, jak chcesz to możesz wyjść do toalety.
*JB się śmieje na lekcji.
MM: Ooo jednak ten ser na śniadanko podziałał.
*MM: Bo wpisze uwage i będzie po!
*MM: Niektórzy bardzo chcą przeszkadzać i super im się
to udaje.
*MM: Otwórzcie książki na stronie pięćdziesiątej jednej.
*MM: Widzę,że problemy z myśleniem to dziś nie tylko moja bolączka.
*PL: Worms! Napletek cię swędzi?
*IW: Robimy rachunek!
*IS: Choć ze mną!
BK: Niii, już nie byda!
IS: Choć, choć!
BK: Jeeeezuuu!
*MM: Życzę wam wszystkim 100 punktów na egzaminie
PL: A ile kosztuje 100 punktów?
*MM: Przestaniesz jeść?
AM: Głodny jest
MM: No niektórzy z was powinni wyjść na trawkę i tam sobie spędzić miło czas!
*MM: Dyktanda nie są przedawnione i ten... proszę mi tu nie robić prania mózgu!
*MM: Ta sprawa mnie nurkuje!
*MM: Przysłówki odpowiadają na pytanie "jak?"
BK: Gnojowo...
MM: słucham?
BK: No drobiowo, nie?
*MM: Onomatopeje to wyrazy, które wydają odgłosy.
*Pani MM idzie z biblioteki do sali 210
BK: Idzie, idzie!
ktoś: Padnij!
SB: W szeregu zbiórka i na polski!
BK: Do atakuu!
*PL: Paniiiii, ręca mnie boli!
*MM: Zacznij pracować, bo ci wpisze uwagę za niepracowanie na lekcji.
*MM: Szymonku. jaki ty jesteś pokrzywdzony przez los
*MM : Musisz recytować !
SB: Musi to na Rusi !
MM: Tak to Cię śmieszy ?
SB: Tak, bo oni się ze mnie śmieją !
*MM: Kiedy zdasz wiersz ?
AM: Zobaczymy !
MM: To zobaczymy !
Zobaczymy...
*MM: No gdzie jest temat ?
AM: Nima!
Masz 10 minut na napisanie tematu.
(po 10 minutach)
MM: Prosze o pokazanie tematu !
AM :NIMA !
*MM: Proszę o piękną recytację !
BK: Nieumia!
MM: Mogłes sie nauczyć teraz a nie strugać Gupie miny !
BK: Umia no początek...
MM: No to proszę!
BK: No ten yyy... Być albo nie być !
(śmiech klasy)
*MM: Łukasz recytuj.
ŁK: Nie nauczyłem się.
MM: Jaki jest tego powód ?]
ŁK: No czas... pamięć ...
BK: Skleroza nie boli !
*MM: A pan kiedyś zacznie pracować ?
SB: Myślę.
MM: Ooo to Ty filozof jesteś niezły !
*MM: " ŁÓŻKO" - jak piszemy ?
BK: " Ó otwarte !
* MM: Jeśli na egzaminie będzie sprawozdanie, przypomnijcie
sobie jak pisaliście obronę Antygona i Kreony...
(śmiech na sali)
... Przypadkiem chyba wtrąciłam mutanta językowego.
Niema się z czego cieszyć.
* MM czyta numery z dziennika, które oddają zeszyty do sprawdzenia.
MM: Może numer... 2, 12, 18...
BK: Zara bydzie dzisińć...
MM: Numer dziesięć na życzenie!
BK: Ni! Jo ni ściałech!
MM: A ja "ściałam" i cię wyczytałam! Dawaj zeszyt!
(śmiech na sali)
MM: On "ściał" a nie "sikał", proszę państwa. Proszę
rozgraniczyć te dwa pojęcia.
* MM: Już ci koleżanki podpowiadały. Słuchaj wyraźnie.
* MM: Jacy byli przedstawiciele polskie literatury pozytywizmu?
BK: Jan Matejko...
MM: Jan Matejko? A to bardzo ciekawe. Chłopie! Jak Matejko coś
napisał, to ja jestem święta. Przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo.
* MM: Jeśli w poleceniu jest "posłuż się przykładem z literatury"
to nie posługujemy się tym, co nam niedawno powiedziała sąsiadka.
* MM: Zobaczcie ile macie furtek! Musicie tylko z tych furtek korzystać!
* MM: Jak będzie przemówienie, a ty nic nie napiszesz, to obiecuję,
że osobiście dostaniesz ode mnie klapsa...
(śmiech na sali)
... No co? Mam powiedzieć, że go zdzielę kijkiem?
* MM: Justynko gdzie byłaś?
JH: W szafce.
MM: W szafce? To bardzo ciekawe. W szafce to można ewentualnie
cczegoś szukać. Chyba, że ktoś cię w niej zamknął i teraz
magicznym sposobem wypuścił.
* MM sprawdza obecność.
MM: Pan Arkadiusz jest?
AM: Jest!
MM: Wczoraj spacer się udał?
AM: No.
MM: Przynajmniej szczery jesteś i tyle.
* MM: Po piątej lekcji, pan Arek i pan Bartek do kolekcji,
spotykacie się ze mną, a potem możecie sobie iść na spacer.
Ale taki normalny.
* MM: Jak dostaniesz jedynkę za brak marginesu, to się opamiętasz.
Co? Ja mam doklejać kawałki papieru żeby się podpisać?
* MM: Pani Jolanto, gdzieś Ty dostała zeszyt bez marginesu?
* MM: Na kiedy będą zaległe prace?
AM: Nie wiem.
MM: Bardzo dobra odpowiedź. A ja nie wiem, kiedy ukończysz trzecią klasę.
* MM: Znowu bez marginesu! Chłopie!
* MM: Jeszcze coś dodasz? Chcesz prześcignąć kolegę w głupocie?
* GL: Niech to Bóg księdzu w dzieciach wynagrodzi!
* Ktoś: Buła! Chodź tu!
MM: Ale pseudonimy artystyczne odkładamy na bok.
* MM: Nie wiem z jakiej racji cała klasa wgramoliła się do klasy. Chłopcy dyżurni mieli przekręcić drzwi i czekać.
* MM: Jak chcemy coś powiedzieć lub o coś zapytać, to mamy od tego ręce.
* MM: Czy my się znajdujemy w dżungli? Bo brzmi tak jakby to byłą dżungla. Proszę zaprzestać wydawania tychże dźwięków.
* MM: Słownik synonimów, to nic innego jak słownik synonimów.
* Ktoś wyrywa kartkę z zeszytu.
MM: Co ty to tworzysz za wydzieranki?
* MM: … bohaterowie rozpalili ognisko…
BK: … i wybuchło!
MM: To jest właśnie nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. U Bartka wybuchł pożar.
BK: Sfajczyło się!
MM: Nic się nie sfajczyło, chłopie! Nie znam takiego sformułowania.
MM: (kontynuuje czytanie) … ogień….
BK: Zgasł!
* MM: …była tam jeszcze Zosia, w której kochało się wielu mężczyzn, ale ona nie umiała żadnego z nich obdarzyć szczera miłością, dlatego jej dusza błąka się...
BK: ...po lesie!
* MM: Chcecie odwiedzić na dole kogoś (panią pedagog), to ja was chętnie zaprowadzę osobiście i własnoręcznie. Może wybierzecie sobie inną lekcję na wasze głupotki?
* ML czyta tekst. MM przerywa mu słowami:
MM: Moment, Mateusz, przerwij na chwilę czytanie, bo Justyna i reszta muszą się uciszyć, aby móc cię w pełni słyszeć.
* MM czyta „Ptaski w klatce” Ignacego Krasickiego.
MM: Jaki morał wypływa z tej bajki?
BK: Że Kasię w Ałszfic zostawili.
* MM: „Pan Tadeusz” ma tytuł „Pan Tadeusz”, jednakże w rzeczywistości opowiada o miłości Tadeusza i Zosi.
* MM: Chłopie, ty rozumiesz to, Piotrze?!
* MM: Zrobi pan łaskawie porządek z tym tyłem zeszytu? Ja sobie nie życzę, żeby tam się znajdowały tego typu dzieła sztuki.
* Ludzie rzucają czymś po klasie.
MM: Co to lądowało?
Ktoś1: Gumki!
Ktoś2: Śmieć!
Ktoś3: Samolot!
Ktoś4: Papier!
MM: Wstaniesz natychmiast, panie Bartku! Z jakiej okazji rzucasz czymś po klasie?
BK: Jo ni rzucołech!
MM: Wyrażaj się poprawnie! Tymczasem wpisuję ci kolejną uwagę. Jak ci nie odpowiada to napisz do rzecznika praw dziecka.
* MM: Bardzo proszę, podnosimy magiczne ręce do góry!
* MM: Przestań OSZCZYĆ ten ołówek! Słuchaj razem z nami.
* P.SZ: To był sojusznikiem Niemiec?
BK: Stalin!
P.SZ: Wiecie kto będzie was oprowadzał po „Ałszfic”?
BK: Stalin!
P.SZ: Co to za wyrażenie „Twoja stara?’
BK: Stalin!
* DK: Stend up!
DD: Co to jest? Ja nie rozumiem po niemiecku.
* MM: Przestań się śmiać, skup się na zadaniu.
* MM: Skończycie z tymi mruczandami pod nosem?
* MM: Czasami chcecie, żeby nauczyciele się wam kłaniali, a nie odwrotnie.
* MM: Panowie, proszę nie wyciągać swoich szanownych rąk. Wg zasad „savuarvivru” kobiety witają się jako pierwsze.
* MM: Hmmm… Panie Areczku.. bardzo długie zdanie.. samodzielne czy z Internetu?
AM: Samodzielnie z Internetu.
* KKK: Kto napisał ewangelię wg św. Marka?
BK: Nikt!
* MM: Wiesz co… te twoje oszustwa.. ty powinieneś pół życia spędzić w konfesjonale.
* MM: Ty się nie odzywaj DROGIE PANIE!
* MM: Ile akapitów przynajmniej trzeba wprowadzić do wypracowania?
BK: Może 20?
MM: 3!
BK: O! Tak jak pani godo!
* MM czyta wypracowanie AM.
MM: „w tym związku”.. a może „w związku z tym”? Związek to może być z kobietą, jak będziesz dorosły. Na alkohol i to drugie masz jeszcze czas.
* MM: Czemu tu jest duża litera?
Ktoś: Caps Lock…
MM: Nie wiem co to znaczy „Kaps Lok” i nic mnie to nie interesuje.
* Ktoś mówi, że nic nie widać na tej kartce co pani MM nam rozdała.
MM: Nie widzisz? To sobie pokoloruj, wtedy wszystko zobaczysz. W domu spreparuj sobie kolorowankę.
* MM: Może byśmy tak otworzyli okno, żebyśmy się nie podusili i nie zginęli śmiercią tragiczną.
* MM: Jak chcesz sobie pomachać rękami, to rób to przed osobami, które się z tego cieszą i na to zezwalają.
* MM: Nie będziemy przeprowadzać próby, bo wy się nie nadajecie do przeprowadzenia próby.
* MM: ... teatr antyczny nawiązuje do mitologii i Homera...
DD: Homary?
MM: Homary to możecie sobie zjeść.
* MM: Otwieramy szanowne lektury.
* MM:Pospiesz sie, ale nie takim krokiem tanecznym tylko szybko!
* MM: Wiesz co? Ty jesteś po prostu zabawny!
* MM: No ładnie... z mojego znaku zapytania w Twoim zeszycie zrobiłeś kota!
PL: To jest pies!
* MM: W czwartek oglądniemy film o Hamlecie...
Klasa: Nieeee!
MM: Macie racje. Będziemy oglądać film o kosmosie, bo dziś mi się to słówko podoba.
* MM: Stój spokojnie, a przynajmniej nie przeszkadzaj innym w wykonywaniu tej czynności.
* MM: Teatr antyczny - jedna strona, teatr szekspirowski - druga kolumna.
* MM: ... W teatrze szekspirowskim występował podział na akty i...
DD: Role!
MM: Na żadne role! Chłopie!
* MM: Damianku, może pójdziesz do ten... polejesz się zimną wodą, dobrze?
* BK przeszkadza na lekcji. MM na to:
MM: Już skończyłeś czy dopiero zaczynasz?
* MM: Jeśli chcesz używać takiego słownictwa jakiego używasz, to używaj go na podwórku, w domu, na korytarzu oraz dowolnym innym miejscu, ale nie na lekcji języka polskiego!
* MM: Nie będę was słuchać, bo mnie gardło boli.
* MW: Czy pan jest jakiś nienormalny?
* Ksiądz przepytuje BK z "6 prawd wiary". BK zaciął się na trzecim punkcie. Ksiądz chcąc mu podpowiedzieć, pyta podchwytliwie:
KKK: Ilu było Bogów?
BK: Trzech!
KKK: A kim była Maryja?
BK: No.. ten no... dziewicą!
* AM notorycznie usuwa z zeszytu wszystkie uwagi do rodziców pani MM. MM na to:
MM: Nie życzę sobie, aby pan ten zeszyt ciągle czyścił z wpisów nauczycielskich.
* Piszemy sprawdzian. MM każe nam się porozsuwać, aby uniemożliwić ściąganie, tymi oto słowami:
MM: Nie lubimy kolegów, rozsuwamy się, bardzo proszę! nie lubimy kolegów, a przynajmniej nie kochamy się na czas pisania.
* BK huśta się na krześle. MM na to:
MM: Znowu się huśtasz? Znalazłeś sobie nową huśtawkę?
* BK ściąga od OP odwracając się do tyłu.
MM: Czego szukasz u Oli?
BK: No ten...
DD: Szczęścia!
* MM: Ja nie będę nikogo uciszać tylko wpisze odpowiednią adnotację.
* KKK: Nie żryj na religii!
* MM: Będziesz tak stękał przez całą lekcję? To może lepiej wybierz się do ubikacji.
* MM: Kto ma test podpisuje się na kartce...
DD: A można krzyżykami?
* MM: Pan Szymon ma zadania?
SB: Nieee... Spać mi się chciało.
* MM: Dysleksję zaznacza na egzaminie przewodniczący komisji...
Ktoś: A co to jest?
* MM: No to sobie poczytamy...
(PL wyciera nos chusteczką)
MM: ... pan PL ma katar, to damy mu spokój.
* MM: Nie można zjeść dwóch kotletów na raz, chyba że tylko po to, aby za chwilę wybrać się do ubikacji, chyba że komuś to sprawi przyjemność i satysfakcję, to proszę bardzo.
* MM: Na sprawdzianie niema półpunktów.
DD: A ćwiartki?
* MM: Zapisujemy polecenie do zeszytu: "Sformułuj list w którym poradzisz przyjacielowi jak być szczęśliwym..."
Ktoś: Idź się umyj!
* MM: Czego symbolem jest miecz?
Ktoś: Walki...
MM: Tak.
Ktoś: Krwi...
MM: Doskonale.
Ktoś: Potu!
* MM: Widzę że pan szuka kleju? Może panu pożyczę?
* MM: Wiesz na jaką to jest ocenę?
SB: Wiem.
MM: To bardzo dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę.
* MM opowiada nam historię śmierci bohaterów Hamleta:
MM: ... No i z Ofelią był problem, bo utopiła się w rzece. Gałąź się złamała, wpadła o wody i...
BK: IBUM! (dla niewtajemniczonych: obejrzyjcie reklamę środka przeciwbólowego IBUM)
Następnie cała klasa - IBUM, IBUM...
* MM: Szekspir zmarł w roku...
DD: To on nie żyje?
MM: Aniu przeczytaj, bo tutaj chłopcy mi nie wierzą, ze Szekspir zmarł.
* JH: Nie kop mnie!
MS: Hys, nie wszczynej bójek!
-
czarna :P: bosko :)
Oglądasz 1-15 z 15