ωαℓ ѕιę тσ נєѕт мóנ śωιαт !:
Ciao!
Dziś zastanawiając się co mogę zrobić z nadmiarem wolnego czasu, doszłam do wniosku ,że wrócę do nauki języka włoskiego w domu. Uczyłam się tego języka rok temu w wakacje i muszę przyznać ,że jak na naukę w domu tylko z internetem całkiem dobrze mi szło , niestety doszły różne obowiązki i nauka tego języka poszła na dalszy plan. Także nadszedł czas aby do niego wrócić. I chyba mam swoje pierwsze postanowienie noworoczne ---> Nauczyć się podstaw tego języka
A Wy macie już noworoczne postanowienia? Zastanawiałyście się już nad tym czy uważacie ,że jeszcze jest dużo czasu aby pomyśleć?
Czasu faktycznie z jednej strony jest sporo ale nim się obejrzymy będzie wielka akcja pt "JAKIE PLANY NA SYLWESTRA?" Z natury postanowienia noworoczne kończą się na POSTANOWIENIACH i w zasadzie prawie nikt nie robi nic w tym kierunku aby dotrzymać tych postanowień. Tak już weszło w nawyk i już. Jednak ja w tym roku chcę aby moje postanowienia w jakiejś mierze się spełniły, nie chce żeby kolejny rok z rzędu wszystko poszło w pizdu , "bo tak". Czas coś zmienić 
Tego dnia gdy zrobiłam Spaghetti a la Carbonara z serkiem topionym , Misiek wrócił z pracy z strasznym bólem brzucha. Niestety zjadł tylko troszkę mówiąc ,że dobre i poszedł spać. Mamie smakowało, mi także. Czy wrócę do tego przepisu ? Może kiedyś
nie ujęło mnie.
Następnego dnia zrobiłam Kotleciki Serowo-Ryżowe .
"Ty je kupiłaś, prawda?" - usłyszałam podczas jedzenia obiadu od Miśka ♥ Kochany ♥ tak się ucieszyłam ,że mu smakowało ♥ Mnie osobiście bardzo *_* na pewno do nich wrócę ! Mamie nie smakowało , ona woli "mięcho"
Wczoraj na moim stole zagościł Kociołek Meksykański ^^ wyszedł na prawdę pyysznieee ♥ Na sto procent do niego wrócę! Wszystkim domownikom smakowało - nie ma nic lepszego ♥
Bilans wczoraj :
*2x kawa z mlekiem
*płatki kukurydziane na mleku - zawszę robię w filiżance o pojemności ok 350 mln
*pół wafelka czekoladowego - miałam pypcia na słodkie
135 kcal
*Obiado-podwieczorek - ryż (100gram) z kociołkiem meksykańskim
*dwie grahamki ; jedna z pasztetem druga z serkiem ze szczypiorkiem
Aktywność :
*20min spaceru z psem
*ok 1 h chodzenia
*wchodzenie po schodach
*ok 1 h mycia lodówki
*10 x przysiady z obciążeniem ok 18,5 kg (wzięłam psa na ręce i zaczęłam cisnąć xD
)
"Sprawdź ceny lotów do Amsterdamu" - usłyszałam biorąc kolejny łyk kawy. Spojrzałam ze zdumieniem na Miśka. Sprawdziłam. Popatrzył, posprawdzał sam i stwierdził ,że chce mnie zabrać na weekend do Amsterdamu. Ceny pokoi trochę go zszokowały, bo myślał ,że jak u nas w PL znajdzie się hotelik za 30 lub 40 zł za dobę to w Amsterdamie będzie za 30/40 euro. A tu niespodzianka.
Co ten wariat teraz wymyślił to mi nie daje spokoju ...
Po wypłacie kupujemy z Miśkiem narożnik. On uparł się i musi koniecznie być narożnik, nie łóżko , nie wersalka , nie sofa only narożnik. Ze względu na psy musimy mieć ciemny, patrzyłam na internecie i znalazłam w przyzwoitych cenach , także będę miała wielkie łóżko ♥ Zresztą od dawna chciałam mieć zmienione łóżko, ponieważ teraz mam wersalkę ale nie można jej złożyć żeby była tylko do siedzenia i jak przychodził zawsze ktoś do mnie to na całym łóżku siadali i tak głupio to trochę wyglądało...jeszcze jak na łóżku była np bielizna xd Ale jakoś się nie złożyło żebym kupiła albo chociaż odłożyła kasę i teraz Misiek postanowił to tak ma być ^^
Bilans dziś - jest bardzo mały ale za to nie zdrowy ...
*kawa z mlekiem
*pączek z awokado ...
*pół princessy classic XXL
*kawa z mlekiem
Aktywność :
*ok 2 h chodzenia po mieście
*ok 10 min spaceru z psem
Od jutra Misiek zaczyna II zmiany, nie lubię tego. Cały dzień sama. Bez sensu. Ale wykorzystam ten czas jak najbardziej produkcyjnie ^^
**
Oto mój blog , którego założyłam aby zamieszczać tam wszystkie przepisy , także łapcie ---> www.blox.pl/blog/entries/lifezaklin
Nie chciałam tutaj zaśmiecać bloga, ponieważ jest on o odchudzaniu a nie gotowaniu...
znajdziecie tam przepis na Spaghetti, Kotleciki ryżowo serowe i Kociołek Meksykański
wpisy będę umieszczane na bieżąco
zapraszam do komentowania 
Bóg z Wami
Dziś zastanawiając się co mogę zrobić z nadmiarem wolnego czasu, doszłam do wniosku ,że wrócę do nauki języka włoskiego w domu. Uczyłam się tego języka rok temu w wakacje i muszę przyznać ,że jak na naukę w domu tylko z internetem całkiem dobrze mi szło , niestety doszły różne obowiązki i nauka tego języka poszła na dalszy plan. Także nadszedł czas aby do niego wrócić. I chyba mam swoje pierwsze postanowienie noworoczne ---> Nauczyć się podstaw tego języka



Tego dnia gdy zrobiłam Spaghetti a la Carbonara z serkiem topionym , Misiek wrócił z pracy z strasznym bólem brzucha. Niestety zjadł tylko troszkę mówiąc ,że dobre i poszedł spać. Mamie smakowało, mi także. Czy wrócę do tego przepisu ? Może kiedyś

Następnego dnia zrobiłam Kotleciki Serowo-Ryżowe .
"Ty je kupiłaś, prawda?" - usłyszałam podczas jedzenia obiadu od Miśka ♥ Kochany ♥ tak się ucieszyłam ,że mu smakowało ♥ Mnie osobiście bardzo *_* na pewno do nich wrócę ! Mamie nie smakowało , ona woli "mięcho"
Wczoraj na moim stole zagościł Kociołek Meksykański ^^ wyszedł na prawdę pyysznieee ♥ Na sto procent do niego wrócę! Wszystkim domownikom smakowało - nie ma nic lepszego ♥
Bilans wczoraj :
*2x kawa z mlekiem
*płatki kukurydziane na mleku - zawszę robię w filiżance o pojemności ok 350 mln
*pół wafelka czekoladowego - miałam pypcia na słodkie

*Obiado-podwieczorek - ryż (100gram) z kociołkiem meksykańskim
*dwie grahamki ; jedna z pasztetem druga z serkiem ze szczypiorkiem
Aktywność :
*20min spaceru z psem
*ok 1 h chodzenia
*wchodzenie po schodach
*ok 1 h mycia lodówki
*10 x przysiady z obciążeniem ok 18,5 kg (wzięłam psa na ręce i zaczęłam cisnąć xD

"Sprawdź ceny lotów do Amsterdamu" - usłyszałam biorąc kolejny łyk kawy. Spojrzałam ze zdumieniem na Miśka. Sprawdziłam. Popatrzył, posprawdzał sam i stwierdził ,że chce mnie zabrać na weekend do Amsterdamu. Ceny pokoi trochę go zszokowały, bo myślał ,że jak u nas w PL znajdzie się hotelik za 30 lub 40 zł za dobę to w Amsterdamie będzie za 30/40 euro. A tu niespodzianka.
Co ten wariat teraz wymyślił to mi nie daje spokoju ...
Po wypłacie kupujemy z Miśkiem narożnik. On uparł się i musi koniecznie być narożnik, nie łóżko , nie wersalka , nie sofa only narożnik. Ze względu na psy musimy mieć ciemny, patrzyłam na internecie i znalazłam w przyzwoitych cenach , także będę miała wielkie łóżko ♥ Zresztą od dawna chciałam mieć zmienione łóżko, ponieważ teraz mam wersalkę ale nie można jej złożyć żeby była tylko do siedzenia i jak przychodził zawsze ktoś do mnie to na całym łóżku siadali i tak głupio to trochę wyglądało...jeszcze jak na łóżku była np bielizna xd Ale jakoś się nie złożyło żebym kupiła albo chociaż odłożyła kasę i teraz Misiek postanowił to tak ma być ^^
Bilans dziś - jest bardzo mały ale za to nie zdrowy ...
*kawa z mlekiem
*pączek z awokado ...
*pół princessy classic XXL
*kawa z mlekiem
Aktywność :
*ok 2 h chodzenia po mieście
*ok 10 min spaceru z psem
Od jutra Misiek zaczyna II zmiany, nie lubię tego. Cały dzień sama. Bez sensu. Ale wykorzystam ten czas jak najbardziej produkcyjnie ^^
**
Oto mój blog , którego założyłam aby zamieszczać tam wszystkie przepisy , także łapcie ---> www.blox.pl/blog/entries/lifezaklin
Nie chciałam tutaj zaśmiecać bloga, ponieważ jest on o odchudzaniu a nie gotowaniu...
znajdziecie tam przepis na Spaghetti, Kotleciki ryżowo serowe i Kociołek Meksykański



Bóg z Wami

-
Zwykła jak zawsze...:
-
gość:
-
The Best Time Summer: