#Dolny Śląsk #Kłodzko #Polska #Twierdza Kłodzko #Zwiedzanie #polecam #Wycieczki #Wyjazdy #Zwiedzamy Polskę #jesień #Podróże
Ruda Grażka: ZWIEDZAMY POLSCKĘ: O TYM JAK ZAKOCHAŁAM SIĘ W DOLNYM ŚLĄSKU- TWIERDZA KŁODZKO

Na pierwszy ogień poszła Twierdza w Kłodzku. Twierdza pełniła głównie funkcję obronną,
a rozpoczęcie jej budowy nastąpiło w 1556. Ze względu na swój kształt gwiazdy była bardzo trudna do zdobycia. Na przestrzeni lat była też więzieniem, koszarami oraz szpitalem wojskowym, a nawet magazynem na wino.
Zwiedzając Twierdzę, można wybrać wiele ścieżek
i opcji. My zdecydowaliśmy się podstawową trasę zwiedzaną indywidualnie. To był świetny wybór, ponieważ w niektórych miejscach zatrzymaliśmy się dłużej (na przykład cela arystokratki uwięzionej
w Twierdzy), a inne nas zupełnie nie interesowały. Wszystkie przystanki są bardzo dobrze opisane
i oznaczone.
Dodatkowo wykupiliśmy też zwiedzanie tuneli pod Twierdzą. Jest ich mnóstwo i łatwo się zgubić dlatego wycieczka jest możliwa tylko z przewodnikiem. A przewodnik okazał się genialny! Opowiadał z pasją i zaangażowaniem, często żartując i skupiając się na najciekawszych aspektach. Najbardziej podobało mi się przejście (a właściwie przeczołganie się) przez tunel mający 1m wysokości
i 90 cm szerokości.
Tu ważne info, aby na zwiedzanie Twierdzy ubrać się wygodnie i ciepło, no i przygotować się na to, że po wyjściu z podziemi będziemy po kolana w błocie.
Zdecydowanie polecam Wam Twierdzę Kłodzko. Jej historia jest niezwykle interesująca, a zwiedzanie obiektu dostarcza wiele frajdy. I mówię to ja, która nie lubi militarnych atrakcji.