Wpisy oznaczone tagiem "lampion" (322)  

Dzisiejszy dzień całkowicie minął mi na przygotowaniach do świąt. Wysprzątałam cały pokój mega dokładnie (znalazłam kilka ciekawych rzeczy, haha...) i dodałam kilka świątecznych akcentów. Chciałabym Wam dziś opowiedzieć co nieco o tych które wymagały ode mnie troszkę wcześniejszej pracy I są związane z moim ulubionym owocem - pomarańczą! Pierwszym z nich jest zawieszenie suszonych plastrów pomarańczy na mojej tablicy korkowej. Idealnie się komponują z inspiracjami które na niej wiszą i cudownie pachną. Jeśli chcecie same je zrobić to wystarczy kupić dwie pomarańcze, pokroić je na plastry (trzeba uważać żeby nie były za cienkie) i położyć na kaloryferze przykrytym folią spożywczą. Można je też posypać cynamonem lub goździkami by jeszcze lepiej pachniały I wystarczy tylko tydzień by były gotowe, ale trzeba pamiętać by przekładać je ze strona na stronę co ok. 2 dni, bo inaczej mogą zgnić



Kolejnym świetnym pomysłem jest ususzenie całych pomarańczy, ale niestety będzie trwało to zdecydowanie dłużej - nawet do 3 tygodni. Zamiast krojenia pomarańczy trzeba porozcinać w nich otwory by sok mógł wyparować. Trudno mi to opisać, mam nadzieję, że zorientujecie się o co mi chodzi po zdjęciu I tak samo jak z plastrami kładziemy całe pomarańcze na folii na kaloryfer Ja ususzyłam tak sześć w tym roku i dwójkami poustawiałam je na półkach z bimbelotami Cudnie wyglądają i nie gorzej pachną!



Pomarańcze z goździkami to mój faworyt! Jest pracochłonny, ale można puścić wodze fantazji! Do pomarańczy wpijamy goździki i zostawiamy na jeden dzień na kaloryferze by zapachy się przegryzły Najlepsze jest to, że można stwarzać miliony wzorów zgodnie ze swoimi preferencjami! To też praca którą można wykonywać w rodzinnym gronie



Kolejnym pomysłem jest zrobienie świecznika z pomarańczy, co jest już o wiele bardziej skomplikowanym pomysłem. Najpierw trzeba ususzyć plastry pomarańczy a następnie ich boki posklejać kropelką. Najlepiej jest to robić w dwie osoby, by jedna była odpowiedzialna za klejenie, a druga za podawanie kawałków pomarańczy w kontrolowanie kształtu lampionu. Pamiętać: nie robić przykrywki - w końcu nie chcemy pożaru Po tym można wsadzić do środka zapachową świeczkę. Uciecha dla oka i nosa



I ostatni pomysł również związany jest z świeczkami Trzeba przekroić pomarańczę na pół, łyżką wybrać całą zawartość (i zjeść! ) i zalać roztopionym woskiem. Później szybko włożyć knot przywiązany np.: do pałeczki od sushi by w trakcie zasychania wosku można było go oprzeć o boki pomarańczy. Gdy wosk jest o zapachu pomarańczy efekt jest trzy razy lepszy



To wszystkie moje pomysły, które przetestowałam i serdecznie polecam Dołożycie jakieś swoje? Jestem bardzo ciekawa